Ból kręgosłupa jest poważnym sygnałem, którego nie wolno bagatelizować. Może on być skutkiem jakiegoś urazu lub też efektem nieprawidłowej postawy, złych nawyków podczas siedzenia w pracy czy w domu. Kręgosłup stanowi naszą podporę i warto o niego dbać przez całe życie.

Dolegliwości bólowe są bardzo uciążliwe, zwłaszcza jeśli się nasilają. Wiele osób niestety próbuje na własną rękę uśmierzać swój ból, omijając z daleka gabinety lekarskie. Działa to oczywiście na ich niekorzyść. Po pierwsze wcale sobie nie pomagają, źródło bólu pozostaje nieznane, więc trudno o jakąkolwiek poprawę stanu zdrowia w dłuższej perspektywie, dodatkowo faszerują się w niekontrolowany sposób lekami przeciwbólowi, co jest również niewskazane.

Lepiej od razu udać się do specjalisty, który postawi fachową diagnozę, zleci badania, wdroży leczenie lub rehabilitację. Wiadomo, że ból kręgosłupa stanowi poważną przeszkodę w codziennym życiu, w zależności od nasilenia i umiejscowienia uniemożliwia wykonywanie nawet prostych czynności, nie mówiąc już o uprawianiu sportu, robieniu zakupów itd.

Ludzie aktywni, którzy chętnie spędzają czas na powietrzu, lubią górskie wędrówki, różnego rodzaju sporty przeważnie są też bardziej świadomi, i chętniej korzystają z porady lekarza, bowiem chcą jak najszybciej wrócić do pełnej sprawności i pozbyć się bólu. Natomiast osoby prowadzące siedzący tryb życia, spychają myśl o bólu poza margines ważnych spraw, oszukując samych siebie, że to przecież nic poważnego.

A skutki nieleczonego bólu kręgosłupa mogą być bardzo poważne. Często taki pacjent, jeśli już trafia do lekarza, to wymaga natychmiastowej interwencji chirurgicznej. W niektórych przypadkach, gdyby zgłosił się z problemem wcześniej, udałoby się zastosować mniej inwazyjne środki zaradcze. Jednak trudno niektórym osobom zdobyć się na wizytę u specjalisty, argumentując to tym, że wolą nie wiedzieć, co im dolega, bo to mogłoby ich załamać, lub też twierdzą, że jedna wizyta spowoduje lawinę badań, diagnoz, które doprowadzą do wykrycia kolejnych dolegliwości, a oni wolą żyć w nieświadomości, nie martwiąc się o swoje zdrowie. Wolą żyć często w mylnym przekonaniu, że nie dziej się nic złego, niż stawić czoła chorobie i zmierzyć się z nią w świadomy sposób.